Dawno nie robiłam szydełkowych zawieszek, oj dawno. Musiałam zatem nadrobić, by całkiem nie odwyknąć ;P
I
tak powstały dwie całkiem małe zawieszki. Dla fanki Hello Kitty
miniaturka i Georg, którego już robiłam, chyba ze trzy lata temu i
dyndał przy telefonie, aż się doprowadził do stanu zbyt zawstydzającego i
musiał iść w odstawkę. Jego zastępca, mam nadzieję, będzie dzielnie
pełnił powierzone obowiązki
na tym zdjęciu Georg jeszcze bez muchy, ale na prośbę właścicielki mucha została natychmiast dorobiona :)
Dla fanki Hello Kity mam jeszcze małą ozdóbkę na ołówek
i troszkę większą maskotkę
W temacie moich robótek to wszystko na dziś, a i na najbliższy czas chyba też, muszę odpocząć od szydełka.
A na koniec pochwalę się niespodzianką od Jadzi,
która jak zwykle potrafi mnie zaskoczyć. Dzisiaj przysłała mi swojego
prywatnego kuriera z ogromną paką, a w niej jeszcze w klimacie
świątecznym, mała choineczka zrobiona przez wielce uzdolnioną córcię
Jadzi, Gabi.
ma dziewunia zdolności, prawda ??
Główną zawartością przesyłki były
tak, dobrze widzicie, to są jaja, już na wielkanocne ozdoby, bo już za moment przystąpić trzeba do ich produkcji.
Jadziu,
wielkie dzięki, Ty zawsze wiesz jak mi sprawić radość, a dla Gabi
szczególne podziękowania za jej prezent, jestem wzruszona i ogromnie
zaskoczona, dzięki kochana :))
So small and cute,wonderful!!!
OdpowiedzUsuńGreat gift!
Have a nice week.
Tak już trzeba brać się za ozdoby wielkanocne - prezenty śliczne pozdrawiam noworocznie Marii
OdpowiedzUsuńMiniaturki niesamowite,szalenie mi się podobają:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńCudowne zawieszki :-) Podziwiam Cię z całego serca, bo wiem ile trudności przysparzają takie małe formy. A takich maleństw jeszcze w życiu nie robiłam... A twoje są idealne. Detale dopracowane idealnie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty dostałaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ale ty maleństwa umiesz robić ,ślicznie wyszły .
OdpowiedzUsuńCiekawe ja te jajeczka ozdobisz .
Pozdrawiam;-)
Prześliczne są te zawieszki i takie maleńkie... a jak żywe.
OdpowiedzUsuńNo, moja droga, zawieszki cud, miód i malina wprost, prześliczne i jakie maleńkie, o matulu mi to by palce pokręciło :) Cieszę się,że sprawiłyśmy Ci odrobinę radości. No to do dzieła, ubieraj jajeczka bo im zimno ;) buziaczki
OdpowiedzUsuńUrocze zawieszki.
OdpowiedzUsuńZawieszki są cudne:)))a czy te styropianowe jajka sugerują że zaczynasz przygotowania do Wielkiejnocy:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFajne maskotki
OdpowiedzUsuńŚwietne. Podziwiam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzydełko Cię lubi, nie odstawiaj go do kąta, bo robisz niezwykle precyzyjne i śliczne drobiazgi. A Jadziunia jak zwykle szaleje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
maleństwa piękne :) podziwiam za precyzję :) a za działalność wielkanocną to już w ogóle chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zawieszki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
hmmmmmmmmmmm...Chyba racja ,żeby zdążyć z jajami na Wielkanoc trzeba już zacząć, obawiam się,że dla mnie może już być za późno:)! zawieszki milusie!!!
OdpowiedzUsuńSłodkie zawieszki, George by miał u nas wzięcie:)))
OdpowiedzUsuńMoja wnusia jest wielbicielką Kitty,dobrze,że nie ogląda Twojego bloga,bo pewnie by sobie zażyczyłą ode mnie,a ja niestety ,nie jestem taką artystką ,jak Ty Joanno.Piękne te Twoje wytworki.Kul styropianowych trochę zazdroszczę,bo tez mam ochotę na jajka wielkanocne...
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cieprliwość do takich maleństw :) Super wyszły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetne, misternie wydziergane zawieszki. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne miniaturkowe stworki i ekstra prezenty
OdpowiedzUsuńPrzepiękne misterne miniaturki! Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!
OdpowiedzUsuńObejrzałam kawałek tego bloga--znalazłam całe mnóstwo ślicznych prac i na szydełku i na drutach i frywolitka i biżuteria.
OdpowiedzUsuńBardzo zdolna z Ciebie osóbka.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Śliczne zawieszki:) Słodkie prezenty:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń