W ramach walki z jesienną depresją, zarządziłam porządki w szafie ! Efekt jest taki, że kilka worów dziwnie "malejących" ciuchów powędrowało w dobre ręce. Zostawiłam sobie jedynie koszulki, które troszkę zwiększyły swoje rozmiary i przerobiłam je na koszyczek
będą jeszcze następne, ale w bliżej nieokreślonym czasie.
A do szuflady trafiła bransoletka
dziwne ? no cóż......... solenizantka umiarkowanie ucieszyła się z prezentu. Po długich namowach, że zrobię coś co bardziej przypadnie jej do gustu oświadczyła, że nie, że ona lubi taką koronkową robotę i sobie schowa w szufladzie, a od czasu do czasu wyjmie i będzie podziwiać. Mam mieszane uczucia, ale może wydziwiam ...
Chyba przestanę robić prezenty, bo jak widać nie potrafię ich dopasować, by ucieszyć.
Bardzo fajny koszyczek na wszystkie mniejsze "przyda się".
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Recyklingowy koszyczek super a z prezentami juz tak bywa nie zawsze to co sie nam podoba podoba sie tez obdarowanym z tym ze malo kto ma odwage o tym powiedziec. Ciekawe ze zawsze podobaja sie pieniadze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koszyczek jest super, a prezent warto patrzeć jest śliczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIdealny koszyk na różne drobiazgi. Lubię takie ozdoby:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny koszyk :-)
OdpowiedzUsuńA prezenty tylko kupuję... niestety. Mam tylko 2 osoby, które cieszą się z każdej rzeczy, które dla nich wykonam.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetnie wykorzystałaś podkoszulki-koszyczek jest fantastyczny!!!Co do bransoletki-no cóż,też bym wolała nie robic prezentów do szuflady,ale z prezentami tak bywa,że nie zawsze uda się utrafić w gust osoby obdarowanej.I chociaz bransoletka bardzo mi się podoba,mogę zrozumieć,że ktoś inny woli biżuterię w innym stylu.Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńZ prezentami czasami tak bywa, że niestety trafiają do szuflady. I nie ważne czy są to kupione, czy zrobione przez nas rzeczy. Prawda jest taka, że trochę serce boli, jak zrobiona przez nas rzecz nie do końca zadowala obdarowanego. No cóż.
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą, to bransoletka jest śliczna i z pewnością bym ją nosiła na szczególne okazje.
Pozdrawiam. Ola.
koszyczek na małe drobiazgi, których pełno w domu. super. nie zawsze każdemu da się dogodzić. cóż. ale bransoletka bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Sehr schön! :-)
OdpowiedzUsuńKoszyczek z koszulek, pomysł oryginalny, a wykonanie super! Bransoletka śliczna, ale pewnie gust nie ten, co zrobić? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak Ty zrobiłaś ten koszyczek???? Bransoletka bardzo ładna, a obdarowana.....wybredna???Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyczek
OdpowiedzUsuńKoszyk jest śliczny i bransoletka też:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńKoszyczek superaśny, muszę i ja poszperać i pociąć jakieś koszulki ;) zaje fajny wyszedł. Bransoletka cudna, ona jest do noszenia a nie do szuflady. Skoro obdarowanej zaproponowałaś, że zrobisz coś innego a nie chciała, to co ? czyli podoba się,ale pomarudzić musiała ! Ech.... niektórzy nie potrafią docenić dobroci serca. Pozdrawiam cieplutko i buziaczki wielkie :)
OdpowiedzUsuńO ja nie mogę, cudny koszyczek, szydełko chyba musiało być nie z tej ziemi ;)
OdpowiedzUsuńNa temat przyjęcia bransoletki się nie wypowiadam, bo byłoby zbyt niecenzuralnie, nerwa mam dziś zepsutego, to w końcu bym sobie ulżyła !
A gdybym tak ja pozbyła się dziwnie malejących ubrań, w szafie pozostałyby same wieszaki ...
Buziaki, za bransoletkę też przytulam :)
Koszyczek bombowy! Też już chomikuję koszulki:) Bransoletka prześliczna!ale jak wiadomo jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził, niestety!
OdpowiedzUsuń