Jednak szczęście mi sprzyja :) Znowu zrobiłam prezentową bransoletkę i znowu się udało !
Prośba była krótka - zrób coś ładnego dla Pani w więcej niż średnim wieku. Zamiast męczyć rozum, poleciałam do zaprzyjaźnionego koralikowego sklepu. Po miłych pogawędkach i rzeczowej konsultacji wróciłam do domeczku i jeszcze tego samego wieczoru bransoletka była gotowa.
Kolejny udany wyrób, to kolczyki do tej bransoletki. Nie mogłam się zdecydować jak i na jakich biglach mają wisieć, ale pomyślałam, że skoro ja mam się męczyć, to zainteresowana też troszkę musi ;) i zrobiłam dwa zestawy. Umyślny doręczył i ..... wiem tylko tyle, że są suuuppppppeeeerrrrr, ale które, nie wiem
A teraz czas poleniuchować ;) idę odrabiać zaległości książkowe.
Miłego tygodnia i duuuuuuużżoo słoneczka, którego bardzo mi brakuje.
Pięknie Joasiu, bardzo piękne i kolczyki, nawiasem mówiąc też takie zrobiłam i też na prezent :0
OdpowiedzUsuńbuziaczki, Marlena
Marlenko, a wszystko dzięki Tobie :) jeszcze raz wielkie dzięki :)
UsuńAż mi słów brakuje,takie śliczności porobiłaś .
OdpowiedzUsuńSzczęściara ta pani
Pozdrawiam i zapraszam na niespodziankę urodzinową do mnie .
Piękna biżuteria :-) Bransoletka cudowna, a kolczyki prześliczne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kochana, jak zwykle wszystko cudne, bransoletka rewelka !!!!!!!!!!! i cieszę się, że się wszystko podoba obdarowanej osobie :) buziaczki.
OdpowiedzUsuńNie potrafię jeszcze uszyć kolczyków, a Twoje są śliczne i bransoleta cudna!
OdpowiedzUsuń