Z braku czasu i chęci, bo zmęczenie życiem zawodowym daje w kość, ostatnio rzadko, bardzo rzadko, łapię tylko chwilę na swoje przyjemności. Tylko jakieś drobiazgi wypadają spod moich łapek. Ale jak przeczytałam w internecie o akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków" nie zastanawiałam się nawet chwili. Z bawełnianych zapasów wyciągnęłam trzy kolory. Zarwałam noc, ale warto było, ponieważ powstały
Jedna z nich, ta zielona, już następnego dnia trafiła do szpitala św. Zofii w Warszawie.
Jeżeli ktoś chce dołączyć do akcji, to podany powyżej link przekieruje Was na stronę Facebooka gdzie podane są wszystkie potrzebne informacje wraz ze schematem.
Fantastyczna akacja :-)
OdpowiedzUsuńA Twoje ośmiorniczki są cudowne! Super, że jedna już znalazła właściciela.
Pozdrawiam serdecznie.
świetne akcja i widzę że zatacza coraz większe kręgi i coraz więcej szpitali ją promuję. A Twoje ośmiorniczki są cudowne i na pewno nie jeden wcześniak się do nich przytuli. Miły i bardzo pomocny gest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też wspomagam tę akcję, bo to szczytny cel. Czasem warto zarwać noc dla takich słodkich ośmiorniczek.
OdpowiedzUsuńŚwietne są!
OdpowiedzUsuńAkcja piękna i potrzebna... też wzięłam w niej udział :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Słodkie :*
OdpowiedzUsuńPiękna akcja tak jak Twoje ośmiorniczki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńOśmiorniczki są urocze. W Szpitalu Św. Zofii bywałam, gdy rodzili się Kacper i Juluś. Fajnie,że wspierasz ten przybytek,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne są :)
OdpowiedzUsuńGratuluję udziału w fajnej akcji. Ośmiorniczki wyszły bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
śliczne i cel szczytny
OdpowiedzUsuńwspaniała akcja :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej akcji, brawa dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńWspaniała akcja, zrobilaś cudne ośmiorniczki. Nie jestem na fb, gdzie znajdę jakies szczegóły ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Cudowna inicjatywa a Twoje są przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna akcja! Twoje ośmiorniczki są cudowne;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Wspaniałe są :) oby każdy maluszek mógł mieć swoją ośmiorniczkę
OdpowiedzUsuńŚwietne ośmiorniczki :)
OdpowiedzUsuńSą świetne :) Oddałam dwadzieścia do szpitala, w którym sama przyszłam na świat :) Wykonanie ich sprawiło mi ogromną frajdę :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, życzę żeby praca zawodowa pozwoliła Ci na należny wypoczynek i realizowanie się również w tym, co tak pięknie robisz poza nią :)
Joasiu, czas wracać!!!
OdpowiedzUsuń