Pierwszy raz policzyłam ilość przerobionych oczek, każdy pled to 63154 oczka.
Mam nadzieję, że będziecie zaglądać do mnie, bo mam jeszcze kilka drobiazgów do pokazania,
a póki co zmykam pod pledzik :)
poniedziałek, 10 października 2016
Melduję, że jestem !
Danusiu masz rację, już czas wracać. Zatem jestem i chwalę się.
Biedronkowe słoiczki ubrane w ażurowe sukienki. Małe, ale ile ciepła dają w tak paskudną pogodę, która przyszła nieproszona
czując chyba, przez skórę, że jesień będzie zimna i dżdżysta od lipca robiłam pledy
pledy zrobiłam na drutach nr 5, podwójna nitka, bardzo miękkiej wełny z domieszką akrylu.
Pierwszy raz policzyłam ilość przerobionych oczek, każdy pled to 63154 oczka.
Mam nadzieję, że będziecie zaglądać do mnie, bo mam jeszcze kilka drobiazgów do pokazania,
a póki co zmykam pod pledzik :)
Pierwszy raz policzyłam ilość przerobionych oczek, każdy pled to 63154 oczka.
Mam nadzieję, że będziecie zaglądać do mnie, bo mam jeszcze kilka drobiazgów do pokazania,
a póki co zmykam pod pledzik :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O ja nie mogę. Ale cudne rzeczy porobiłas. Lampioniki jedyne, niepowtarzalne, no śliczne. Pledy natomiast to już wielkie mistrzostwo. Szkoda, ze nie pokazałas w całości.
OdpowiedzUsuńDo mistrzostwa daleka droga, ale dziękuję za miłe słowa :) Co do zdjęć, to faktycznie mogłam całe pokazać. Przepraszam, postaram się to naprawić.
OdpowiedzUsuńKocyki milutkie i chyba cieplusie. Przydadzą się na pewno. Koniecznie musisz pokazać w całości, w komplecie z lampionikami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Pledy są idealne dla takich zmarzluchów jak ja :)
UsuńOd zawsze Cię podziwiam za te " druciane " wytwory, są tak dopieszczone, że miło podziwiać. Biedronkowe słoiczki też Cię dopadły, fajne są, prawda ? No a Ty genialnie je ubrałaś !
OdpowiedzUsuńUściski :)
Bożenko, pledy to prosta robótka, a druty mnie "lubią" ;) Co do słoiczków - no nie mogłam ich wyrzucić, i stały takie golasy, i prosiły - ubierz nas, ubierz .... no to ubrałam ;)
UsuńPrześliczne lampiony .Plecy też są piekne i na pewno ciepłe. Śliczne kolory.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kolory wybrały się same :)
UsuńPledy są strzałem w dziesiątkę na zimne jesienne wieczorki, wykonanie ich zajęło Ci pewnie bardzo dużo czasu, więc tym bardziej właścicielki będą doceniać Twój trud okrywając się nim :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też tak myślę :)
UsuńUwielbiam pledy w warkocze. Wspaniała ilość warkoczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też uwielbiam warkocze, co widać powyżej :)
UsuńTrochę namachałaś się drutami :)
OdpowiedzUsuńTroszkę, ale warto było ;)
UsuńCieszę się, że jesteś :-)
OdpowiedzUsuńPięknie ubrałaś lampiony - cudne koronki.
Pledy fantastyczny - wspaniała mieszanka warkoczy i kolorów - są doskonałe !
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu, ja też się cieszę. Z Wami raźniej :)
UsuńŚwietne są! i bardzo trafione na obecną chłodną jesień;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję. Właśnie po to je robiłam.
UsuńLampiony są śliczne ale ten pomysł na pledy rewelacyjny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚwietne pledy,chłody Ci nie straszne:)))romantyczne słoiczki urocze:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCiepło i romantycznie,czyli moje marzenie ;)
Usuń