Jesień w pełni. Zimno, mokro, brrr... Nie lubię, nie chcę, ale wpływu na to nie mam ;) Łapki marzną więc najwyższy czas na produkcję rękawiczek, bo zeszłoroczne już się znudziły. Na początek mitenki bez paluchów, ale z klapką.
włóczka NAKO Alpaca, 10 % alpaca, 90 % akryl, druty pończosznicze 3,5. Zużycie niecały motek.
A na drutach się dzieją kolejne mitenki.
Pozdrawiam cieplutko :)
oj to prawda musowo zrobić na ten sezon nowe rękawiczki :)
OdpowiedzUsuńWyszły cudowne.
OdpowiedzUsuńSuperowe te rękawiczki!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne łapki :)
OdpowiedzUsuńKapitalne mitenki, zwłaszcza klapka i motyw na niej, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne..wspaniale wyglądają na łapkach!
OdpowiedzUsuńŚmieszniutkie, masz rację, pora rozpocząć sezon...
OdpowiedzUsuńWyszły cudnie. Podziwiam precyzję i zapał. Cieniutkie i delikatne. Ja ostatnio mitenkuję grubą włóczką dla szybszego efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńSuper łapki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te mitenki z klapką! Trzeba przyznać, że bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ale czadowe!!! A te łapki - cud malina :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne i praktyczne, podobne robiłam córce, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! I jeszcze te łapki... Śliczne!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo ładnie wyglądają, a w dodatku bardzo praktyczne, klapa to bardzo przydatna rzecz;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;))
Genialne rękawiczki!
OdpowiedzUsuńWow śliczności :)
OdpowiedzUsuńMitenki z pazurem!!! Świetne :-)
OdpowiedzUsuń