W lipcu pisałam, że w tym roku urodzi nam się jeszcze troje dzieci. I właśnie 23 września urodził się Kacperek. Malusi, bo 2800 gr i 50 cm wzrostu, ale śliczny i zdrowy. Jako cioteczna babcia nie odmówiłam sobie przyjemności wyszycia metryczki dla nowego członka rodziny. Tym razem wzór wybierała ciotka, dziecko z misiem
Metryczkę wyszyłam na kanwie Aida 18, nici DMC.
A w nagrodę za tempo pracy zrobiłam sobie bransoletkę z pereł Swarovskiego
To tyle z nowości, a ja zmykam do obierania grzybów, które nadal zbieram, bo jesień w tym roku bardzo łaskawa :)
Śliczna metryczka, też ją brałam pod uwagę, ale ostatecznie wybór padł na inną.
OdpowiedzUsuńBransoletka bardzo elegancka. Ładny prezencik sobie zrobiłaś.
W moich stronach niestety grzyby nie obrodziły, a szkoda.
Pozdrawiam. Ola.
Ja też jestem pod wrażeniem metryczki. A grzybów zazdroszczę, bo u nas średnio
OdpowiedzUsuńMetryczka wyszła idealnie:)
OdpowiedzUsuńa bransoletka jest śliczna:)
Piękna metryczka, bransoleta klasa, ale najbardziej zazdroszczę tego koszyczka....z zawartością:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham widok pełnego kosza grzybów! A metryczka śliczna. Będzie pamiątka na całe życie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te Twoje wyszywanki... Utalentowana z Ciebie osóbka :)
OdpowiedzUsuńPachnie grzybkami w całym laptopie:)))hafcik cudeńko!pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje prace:)))a grzybki wyglądają bardzo smacznie:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń"Kap, kap, kap, sypią się dzieci" - świetnie, będą się razem bawić. Metryczka przeurocza i będziesz miała więcej roboty, bo na jednej się nie skończy, a zbiór grzybków obfity i smakowity, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJoasiu... to masz wysyp... i grzybów i dzieci :)
OdpowiedzUsuńśliczna metryczka
Taka metryczka to wspaniała pamiątka, wyszła wspaniale :)
OdpowiedzUsuńA gdzie ta jesień taka łaskawa bo u nas nie ma grzybów!!! Metryczka fajna!
OdpowiedzUsuńW okolicach Ostrołęki, ale podobno koło mnie też, tylko, że nie wiem gdzie chodzić. Na bazarze, na którym robię zakupy jest zatrzęsienie grzybów, podobno przyjeżdżają z całej Polski, ale przede wszystkim z Mazur.
UsuńPozdrawiam
Metryczka bardzo ładna, podziwia. Ładny prezencik "sama sobie". Och te grzyby uwielbiam las i grzybobrania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekny obrazek. Narobilas mi ochoty na grzyby. Chyba pojde w sobote pozbierac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
dlaczego ja tak wyszywać nie umiem :( CUDOWNA METRYCZKA
OdpowiedzUsuńPrześliczna metryczka, fantastyczna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńFajna pamiątka dla dzidziusia :) Tylko zazdrościć takiej jesieni, u mnie już niestety grzybów nie ma
OdpowiedzUsuńMetryczka wesoła i słodka, bardzo lubię ten wzór. Grzybki wyglądają smakowicie i jadalnie, w Tatrach o grzyby ciężko więc mnie w tym roku las nie obdarował :( bardzo podobają mi się te koraliki, ładną sobie bransoletkę uplotłaś, w pełni zasłużoną :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca a grzybki wspaniałe. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA ja z metryczką na bakier, bo wnuk jutro, a imię wciąż w debatach:)))
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik:))
Metryczka piękna! Gdzie kupujesz koraliki? Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTe perły kupiłam w hurtowni pasmanteryjnej Pasgala. Koralik różnej maści kupuję w sklepie Royal Stone.
UsuńPozdrawiam
Wspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowa i pozdrawiam Cię z całego serca Joasiu!
Wspaniałych dni......
To dzieciątko z misiem jest cudowne.
OdpowiedzUsuńPrześliczna metryczka! Tego kosza grzybków, oj, jak zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metryczka - zazdroszczę cierpliwości w hafcie!! Prace piękne!
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka! I te grzyby! kiedy ja czas znajdę? ;)
OdpowiedzUsuńMatryczka urocza a grzybobrania tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa mieć zdolności, brawo !!!
OdpowiedzUsuńOooo jak, że ja mogłam przegapić takie cudeńka, no tak remonty,remonty, ale już się poprawiam. Metryczka cudna, korale śliczne a grzybki och jak szkoda, że już się kończą bo są mmniam. Pozdrawiam i buziaczki zostawiam
OdpowiedzUsuńBardzo piękny wzór metryczki :))
OdpowiedzUsuńMetryczka słodziutka, a mnie zachwycają grzybki, takie śliczne, czyściutkie, jak malowane :)
OdpowiedzUsuń