Komplet z ostatniego postu jest już na miejscu przeznaczenia. Ku mojej radości bardzo się podoba i pasuje idealnie. Teraz czas na komplety dla moich chłopaków, ale matka nie może się zdecydować na kolor włóczki więc czekam, czekam ....... i ręce same mi chodzą, bo jak tu żyć bez robienia czegokolwiek. Wyciągnęłam zatem wszystko co mam, siedziałam dumałam i wydumałam. Powtórkowe, bo w zeszłym roku już robione, dynie
mała kicia
kilka bransoletek, niby już po sezonie, ale ...
a na koniec pokażę jaką aplikację zrobiłam do Tomaszowych rękawiczek, i choć wyglądają .......... (można się śmiać), to dziecię zadowolone
Pierwszy raz widzę te dynie - są naprawdę urocze
OdpowiedzUsuńWspaniałe dynie a w real jeszcze piękniejsze, wiem bo posiadam takową, znaczy pomarańczową, ale mam :) kicia to mnie powaliła, jest taka słodka. Śliczne te bransoletki, czemu nie na czasie ? przecież można je nosić zawsze. Co go rękawiczek, to niema smiacia, one się niesamowite i cudna aplikacja, wcale się nie dziwię, że wnusio uradowany, buziaczki
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że za te dynie i bransoletki to dałabym się pochlastać . No Cuda, Panie, po prostu CUDA !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dynie mnie urzekly a rekawiczki bombowe!
OdpowiedzUsuńJoasiu śliczne prace
OdpowiedzUsuńTa kicia jest urocza :)
OdpowiedzUsuńjetsem powalona przez dynie i bransoletki,chetnie bym sie dowiedziala jak owe poczynic;moze jakis kursik lub wzorek chociaz ???
OdpowiedzUsuńPodaj adres e-mail to wyślę wzór, z którego korzystałam robiąc bransoletkę, a dynie podpatrzyłam na blogu Home sweet home i koniecznie musiałam taką zrobić, wzór to moja radosna twórczość.
UsuńPozdrawiam
Fantastyczne drobiazgi! :-) Bardzo podobają mi się te dynie - wyglądają świetnie!:-)
OdpowiedzUsuńPiękne są wszystkie wytwory Twoich rączek! I wszystkie na czasie :))
OdpowiedzUsuńRękawiczki - bajka!!!
Świetnie wymyśliłaś , z takich kawałeczków wełny wyczarowałaś takie cuda. Wszystko super . Pozdrawiam i miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńNormalnie nie wiem co fajniejsze:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Wspaniały pomysł na szydełkową aplikację. Rękawiczki dzięki temu wiele zyskały. Jak dla dziecka to są całkiem radośniejsze niż były wcześniej, więc nic dziwnego, że dziecię się cieszy:) a dynie, cudo!!! pięknie wyglądają i są cudowną ozdobą:)
OdpowiedzUsuńDyńki cudne, muszę się kiedyś pokusić o takie:)
OdpowiedzUsuńRękawiczki są wyjątkowe, aplikacja super wykonana. Wszystkie drobiazgi są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły :) SUPER!
OdpowiedzUsuńTak się mówi, że drobiazgi, ale czasu pochłaniają.
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo mi się podoba, ale rękawiczki chyba najbardziej. Nie dziwię się, że dziecię zadowolone.
Pozdrawiam. Ola.
rękawiczki ulubione! :)
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne, ale rękawiczki, to mistrzostwo świata, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiezły urobek z tego oczekiwania wyszedł! Dynie fantastyczne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne prace a dynie są fantastyczne:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdynie urocze!!
OdpowiedzUsuńA ja się wcale nie śmiałam tylko podziwiałam! Aplikacja świetna podobnie jak misiu i te dynie! Najlepsze rzeczy powstają tak po prostu, bez przygotowania :)
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko ładniutkie, dynie rewelacja, ale rękawiczki także i na dokładkę ślicznie zrobione bransoletki i misiek! Serdeczności ślę!
OdpowiedzUsuńBiałe dynie to jest to!
OdpowiedzUsuńA dziecię wie, co mówi:))))
Piękne dynie,podobnie jak pozostałe prace :)Rękawiczki wyszły świetnie!!Bardzo młodzieżowa aplikacja :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudeńka !
OdpowiedzUsuńRękawiczki wyglądają wesoło i nie tyle do śmiechu, ile do uśmiechu :) A dyniami Twoimi jestem zachwycona, Joasiu. Nie pogardziłabym, oj, nie!
OdpowiedzUsuńA kicia słodka :)