niedziela, 25 października 2015

Nalewka z tarniny

Tarnina w tym roku pięknie obrodziła
więc nie mogłam sobie odmówić i pojechałam na zbiory. Owoce są dojrzałe, aż niektóre pękają
umyte i wysuszone powędrowały do słoja, zalane wódeczką, zasypane cukrem z dodatkiem goździków i kory cynamonu będą leżakować 6 tygodni
czyli będzie naleweczka dla smaku i dla zdrowia ;)
Poszłam na spacer do lasu z wielką nadzieją, że znajdę grzyby. Niestety grzybów w tym roku będzie tylko na lekarstwo. Po godzinie spacerowania znalazłam prawdziwka
i muchomory
były jeszcze maślaki, ale padła mi bateria w aparacie więc zdjęć nie ma, proszę mi wierzyć na słowo ;)

8 komentarzy:

  1. Tarninowa naleweczka powidasz ... hm nie smakowałam ale mysle że będzie pyszniutka na rozgrzewke do herbatki w zimowe wieczory. Grzybki i u mnie nie obrodziły , nawet muchmorów nie ma.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja w tym roku nawet nie byłam na grzybach...
    Tarnina wygląda pięknie... ciekawe jak smakuje nalewka z niej... :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wierzymy :) grzybki ładne, nalewki zazdroszczę będzie się czym rozgrzać w zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tarninowej naleweczki nie ćwiczyłam , ale tymi goździkami juz mnie urzekła:)) muchomorki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się wybieram na grzybki ale jakoś nie podrodze :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy takiej nie robiłam może warto wypróbować:))))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. No, no, nalewka z tarniny, hmm jeszcze nie piłam :) myślę,że będzie super. Grzybki piękne, zwłaszcza muchomorki :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Tarnina ... kurde, ile ja sie jeszcze ciekawego dowiem ? Brzmi zachęcająco, pic co prawda nie lubię, ale powąchać i owszem :)
    Grzybków u mnie tak samo, nawet na lekarstwo nie bardzo :(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...