niedziela, 25 października 2015

Nalewka z tarniny

Tarnina w tym roku pięknie obrodziła
więc nie mogłam sobie odmówić i pojechałam na zbiory. Owoce są dojrzałe, aż niektóre pękają
umyte i wysuszone powędrowały do słoja, zalane wódeczką, zasypane cukrem z dodatkiem goździków i kory cynamonu będą leżakować 6 tygodni
czyli będzie naleweczka dla smaku i dla zdrowia ;)
Poszłam na spacer do lasu z wielką nadzieją, że znajdę grzyby. Niestety grzybów w tym roku będzie tylko na lekarstwo. Po godzinie spacerowania znalazłam prawdziwka
i muchomory
były jeszcze maślaki, ale padła mi bateria w aparacie więc zdjęć nie ma, proszę mi wierzyć na słowo ;)

sobota, 24 października 2015

Ubranko dla Fretki

Już za chwileczkę, już za momencik ... będzie zima, przynajmniej powinna ;) więc czas szykować garderobę dla naszych pupili. Ja nie mam, nad czym boleję, ale mieszkam w małym mieszkanku, w centrum miasta więc warunków brak. Za to moja koleżanka-sąsiadka ma przeuroczą Fretkę, która z racji wieku, mimo pięknego futerka, marznie zimą. Razem z koleżanką zajrzałyśmy do włóczkowych zapasów i znalazłyśmy odpowiednią włóczkę, mieszankę akrylu z wełną, w kolorze zieleni przypruszonej bielą.
Fretka na zdjęciach nie wygląda na szczęśliwą, być może nie podoba się jej kolor, albo fason, ale to Pańcia decydowała ;)

środa, 21 października 2015

Siateczkowe bransoletki

Ostatnio robię takie pięknotki ;) Wszystkie już trafiły do właścicielek więc mogę pokazać
białe i czarna z koralików FP 4 mm, Toho 11o i 15o
koraliki fasetowane 4 mm, Toho 11o i 15o
koraliki fasetowane oponka 3/4 mm, Toho 11o i 15o
Mam nadzieję, że spodobają się Wam tak bardzo jak właścicielkom :)

czwartek, 15 października 2015

Zakupy pod kontrolą ;)

Czy Wy też tak macie, że idziecie do sklepu po chleb, a wychodzicie z połową sklepu ? No, może przesadziłam, ale zawsze zawsze kupuję więcej niż zamierzałam i nic już na to nie poradzę, tak mam i już ! Ale nie to, że kupuję byle co, po prostu zawsze wpadnie mi w oko coś co będzie mi potrzebne ;) A że jesień jest dla mnie okresem różnych przemyśleń, to postanowiłam, że najwyższy czas kontrolować  codzienne wydatki. I znalazłam na to sposób - uszyłam torbę na zakupy z "kontrolerem" ;) Prosta i szybka robota, a efekt :

Drugą taką samą uszyłam w imieninowym prezencie dla mojej psiapsiółeczki Jadzi i wiem, że już dotarła i cieszy właścicielkę. Jak wiecie, Jadzia jest miłośniczką kotów, więc dostała też świecznik z kotami. Wzór zgapiony z facebooka
i świeci, i w dzień i wieczorem
dołączyłam życzenia
kartka mojego pomysłu, dużo zabawy, a efekt oceni solenizantka :)
Jak widać ostatnio niewiele robię, ale jaka pogoda, taki nastrój do pracy ;) 

wtorek, 6 października 2015

Zwykła poducha

Transferowe poduchy z poprzedniego postu już są w swoim domku. Rozgościły się na kanapie i fotelu. Są przytulane, głaskane ... jest im dobrze ;)  Z czystej zazdrości chciałam też mieć takie same, ale nie lubię robić kilka razy takich samych rzeczy, no tak już mam. Ale uparłam się, że muszę mieć nową poduchę, jakąkolwiek, natychmiast ! No to mam ! Szału nie ma, bo taka zwykła, ale moja !!!
przybyły kolejne blaszki

i będą nadal przybywać, aż zabraknie materiału, bo pomysły są  ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...