piątek, 31 grudnia 2010

Na ten Nowy Rok

Czy wiecie, że: 
1stycznia obchodzony jest Dzień Domeny Publicznej - święto nieoficjalne mające na celu promowanie tzw. domeny publicznej, czyli wszelkiej twórczości, która nie jest objęta prawami autorskimi i dostępna jest dla wszystkich bez żadnych ograniczeń - czyli coś dla nas :)))

Życzę wszystkim żeby ten świąteczny dzień trwał cały rok, wypełniony był radością, 
ciepłem osób nam bliskich, 
pełen zdrowia i miłości, 
niech  się spełniają Wasze marzenia.




wtorek, 28 grudnia 2010

Śliwkowym otulam

Kolejny szal z ANGORY RAM,
tym razem w kolorze śliwkowym,
trafił mi się kiepski motek, bardzo nierówny i chyba niedomierzony......
robiłam już z tego schematu w szarościach i zostało mi jeszcze sporo włóczki,
a tu musiałam kombinować i w rezultacie nie zrobiłam 4 ostatnich rzędów,
w garści zostało mi dosłownie 25 cm, ale  nie widać, że niedorobiony
najważniejsze, że spodobał się nowej właścicielce



niedziela, 26 grudnia 2010

Pilnie poszukuję

Mam ogromną prośbę o pomoc w poszukiwaniach schematu Erniego,
kiedyś już go zrobiłam, ale zaginął w trakcie przeprowadzki,
a mój wnusio nagle za nim zatęsknił i mam problem,
schemat był chyba w Sandrze, albo Sabrinie???
zostało mi tylko zdjęcie, z którego niby mogę podpatrzeć i zrobić nowego,
ale lenistwo i wygoda są silniejsze,
więc jeżeli możecie to bardzo proszę pomóżcie :)))

czwartek, 23 grudnia 2010

Wesołych Świąt

Niech te radosne Święta 
Bożego Narodzenia
będą szczęśliwe dla każdego,
niech przyniosą z sobą miłość i nadzieję

środa, 22 grudnia 2010

ozdóbek ciąg dalszy

od tygodnia kończę z ozdóbkami, ale jakoś nieporadnie mi to wychodzi...........
ciągle coś nieskończonego, już sama nie ogarniam ile tego i gdzie mam,
oczywiście sama sobie winna jestem, bo w tym roku zaczęłam w lipcu,
w tak zwanym międzyczasie i oczywiście zapomniałam, że coś zrobione i schowane,
chyba pamięć mnie zawodzi...........albo mój PESEL ma już starczą demencję;))
na szczęście czasami coś mi w łapkę z najgłębszego konta wpadnie i odnajduję
co schowałam, a może ja się w wiewiórkę zamieniam?????????
i chowam wszystko jak ona te orzechy, o matusiu!!!!! nie chcę!!!!!!!
od dziś będę mocno obserwować!!!!!!!!!!!!!
a póki co pochwalę się troszkę





wtorek, 21 grudnia 2010

anioły

myślałam, że zakończyłam robienie ozdóbek........
ale niektórym się nie odmawia ...........
więc musiałam dorobić



suszy się jeszcze 3D..........

poniedziałek, 20 grudnia 2010

śniegiem dosypuję ;))

zasypało śniegiem na dobre, czyli prawdziwe Święta się szykują, miło,
ale..........korzystam z komunikacji miejskiej i czasami wejście do autobusu lub wyjście wymaga nie lada zdolności i sprawności fizycznej, bo kto to widział żeby przystanki odśnieżać???? czepiam się????
no może, ale tak mi się wydawało, że płacimy za to, że  miło by było gdyby traktowali nas przyzwoicie...... 
wczoraj musiałam troszkę pokursować po mieście,  większość przystanków tylko na krótkim odcinku odśnieżona więc brnęłam przez zaspy i złość mnie ogarniała, jak większość pasażerów, no miłe słowa nie padały, uwierzcie mi..........
ale, ale na jednym z przystanków spotkałam dżentelmena, młody człowiek wysiadając miał problem żeby przeskoczyć przez zaspę i jak już ją pokonał odwrócił się do mnie i powiedział "proszę podać rękę, pomogę"

no szok!!!! zastanawiałam się potem czy ja już tak staro wyglądam, że trzeba mi pomagać, czy mój blond wskazuje na nieporadność budzącą chęć pomocy???? czy zwykła uprzejmość młodego, dobrze wychowanego człowieka to sprawiła???  stawiam na dobre wychowanie!!! jeszcze widać są tacy na świecie!!!!

dla sprawdzenia mojej teorii dosypię więc śniegiem ;))))





piątek, 17 grudnia 2010

nie do pary ;)))

to się narobiło......
ja tu ozdóbki robię, usztywniam żeby zdążyć na czas, bo Święta za pasem....
i nagle telefon..........mamo, zrób mi rękawiczki.......na wczoraj........
bo paluszek złamany, gips na łapie i mróz szczypie..........
no to zrobiłam choć przecież miałam w tym roku już nie robić, ale jak odmówić pokrzywdzonemu???
na dodatek własnemu dziecku, no nie da się :))
więc rad nie rad odłożyłam wszystkie rozpoczęte prace wykończeniowe i przystąpiłam do pracy
śmiesznie wyglądają...... jak nie do pary



jeszcze tylko na pocztę, priorytet polecony  żeby tylko szybko dotarły..........
Poczto Polska postaraj się, proszę :))

czwartek, 16 grudnia 2010

prezenty

dzisiaj zapukał do mnie listonosz z paczuszką, taka mała była............
a jak zaczęłam rozpakowywać to róg obfitości się wysypał..........
zresztą sami zobaczcie

karczochowe ozdoby


karteczka wyszyta haftem matematycznym, filcowy bałwanek - zawieszka, cukierasy i batoniki, które strasznie lubię
 

ale radość, bardzo się wzruszyłam, aż mi się oczka zaszkliły,
a dostałam to wszystko od kolejnej internetowej koleżanki, nie znamy się osobiście, nigdy nawet nie rozmawiałyśmy przez telefon, ani na żadnym komunikatorze, a tu taka niespodzianka...........
ach, życie czasem potrafi dawać dużo radości..........

wtorek, 14 grudnia 2010

13

13 kojarzy się z pechem, ze  złem pod różna postacią..........
a wczoraj 13 była dla mnie łaskawa, przyniosła mi chwilę radości,
dostałam kartkę świąteczną od internetowej koleżanki Basi,
zrobioną własnymi rączkami, haftem matematycznym,
techniką, którą podziwiam, ale nigdy się za nią nie zabrałam
i raczej nie zabiorę, bo wymaga dużo cierpliwości, a ja do cierpliwych nie należę.........
bardzo dziękuję Basi za nią , bo dzięki niej uśmiech zagościł w moim sercu......

niedziela, 12 grudnia 2010

na zimne nóżki

nie lubię upałów, ale jeszcze bardziej zimy, bo marzną nóżki......
na ich rozgrzanie zrobiłam ciepłe skarpetki,  z owczej wełny, wyciągniętej ze starych zapasów,
mole jej nie zjadły???? dziwne !!!
może nie jest w 100% owcza.......
nic to, najważniejsze żeby grzała moje zimne nóżki

piątek, 10 grudnia 2010

szarością otulam

od wielu lat prezenty własnymi łapkami utkane na różne okazje daję więc na nadchodzące Święta nie może być inaczej
tym razem będę otulać wszystkie dziewczynki chustami i szalami
jedną chustę zrobiłam już w październiku,
a teraz chustę - szal z szarej ANGORY RAM

czwartek, 9 grudnia 2010

w kolorach reggae

przyjaciółka mojej córci obchodzi urodziny, 18 !!!!! sto lat, sto lat....

prezent kupiony, bardzo fajny, ale czegoś w nim brakowało....jakiegoś drobiazgu......
więc podreptałyśmy do zaprzyjaźnionego koralikowego sklepu,  wybór jak zwykle był wielki, spędziłyśmy tam furę czasu oglądając, przebierając.........i wyszłyśmy z koralikami w kolorach reggae i woskowym sznureczkiem
a  powstała z tego taka bransoletka


oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie dodała czegoś od siebie....

wtorek, 7 grudnia 2010

choinka

ozdoby choinkowe prawie na finiszu, muszę jeszcze wykończyć i usztywnić zastęp aniołów, renifera, gwiazdki i dzwoneczki
gotowa jest tylko choinka, która powędrowała do mojej córci jako świąteczny akcent na biurko w pracy

poniedziałek, 6 grudnia 2010

szyjogrzej

szyjogrzej dla mojego wnusia, bo ze starego wyrósł,
a zima tęga, mróz siarczysty
kolor przepiękny, ciepły granat........nie widać???
no cóż........mój aparat kategorycznie odmawia współpracy!!!
proszę więc o wyrozumiałość i użycie wyobraźni :))
 

niedziela, 5 grudnia 2010

Dzwonki

Do gwiazdek na choince muszą dołączyć dzwonki, bo oznaczają dobre nowiny i radosne wydarzenia.




Te akurat są troszkę za duże  by powiesić na choinkę.
Jeden powędrował już na południe. Ma być podarowany przez mojego wnusia siostrzyczkom zakonnym, które opiekują się nim w przedszkolu. 
Trzy zrobiłam też na prezent Gwiazdkowy, ale nie mogę jeszcze zdradzić dla kogo.
W domku zostanie tylko jeden. Powieszę go z gałązką jemioły, bo jemioła jak wiadomo też musi być w domu na każde święta.
Pod jemiołą całują się zakochani oraz skłócone ze sobą osoby.
Zakochanych w moim domku nie ma, ale nigdy nie wiadomo kto nas odwiedzi.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...