W grudniu pokazałam początek wielkiego dzieła człowieka, który mimo pięknego wieku oddaje się swojej pasji link. Obiecałam też, że pokażę ukończone dzieło. Oto one
pionki czy figury, nie wiem jak powinnam je nazwać, są bardzo starannie zrobione i duże. Tu z butelką coca coli dla pokazania ich wielkości
Pan Ludwik zrobił już dwa takie komplety i przymierza się jeszcze do następnego.
Mój podziw i zachwyt nie ma granic, dlatego musiałam je pokazać.
Kojarzą mi się z jajkami Faberge - niezłe!:)
OdpowiedzUsuńCo za precyzja. Jubilerska robota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Są przepiekne !!! Szacun wielki dla autora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńjedyne w swoim rodzaju,przepiękne...Panu Ludwikowi gratuluję talentu...
OdpowiedzUsuńPrzecudne! aż dech zapiera, gratulacje dla Pana Ludwika za piękne wykonanie i cierpliwość. Tobie kochana dzięki za pokazanie tego cuda :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, bardzo precyzyjna praca
OdpowiedzUsuńO rany, robią wrażenie. Piękna, dokładna praca, szacunek! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Misterna robota i jedyne takie.
OdpowiedzUsuńCuda niewidy! Piękne szachy, figury wykonane niezwykle dokładnie, precyzyjnie, z finezją i smakiem. Chylę czoła przed Panem Ludwikiem :)
OdpowiedzUsuńniesamowite szachy... nietuzinkowe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Nie znam się na szachach, ale takie mogłabym mieć, dla samego ich posiadania i prezentacji. Jak widać, na pasje nigdy nie jest za późno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wspaniałe szachy. Pan Ludwik mógłby robić ekskluzywną biżuterię. Niektórzy starsi panowie, po przejściu na emerytury rozwijają swoje pasje i zadziwiają nas, mój św. pamięci teść z zapałek robił wierne kopie okrętów.
OdpowiedzUsuń