A dzisiaj jak w tytule, tylko słoiki
czyli syrop z jeżyn, pierwszy raz podpisany. Zawsze wyjmowałam z szafki i patrzyłam na oko. Chyba robię się porządnicka ;)
Jeżyny z działkowego lasu. W tym roku, z powodu suszy wyjątkowo małe, ale soczyste i smaczne. Syrop ma przepięknie nasycony kolor i smakuje wybornie. Oczywiście pojedzie do moich chłopaków.
Już niedługo będzie też syrop z malin, które w tym roku dojrzewają bardzo leniwie
Kawa
i grzyby, których w tym roku chyba zbierać nie będziemy, niestety, ale przygotowany trzeba być.
Coraz bardziej wciąga mnie ta technika, przed czym ostrzegała mnie Danusia,
Danusiu, jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc :)
Co za przezorność :D "Przygotowanym trzeba być" :D Ile treści można pod to hasło podłożyć!
OdpowiedzUsuńA słoiczki świetnie wyglądają :) Rzut oka i wszystko jasne - wiemy, po co sięgamy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Prześlicznie ozdobiłaś słoiczki! I praktycznie, bo wiadomo co i gdzie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Świetne ozdoby na słoiki. Wyglądają estetycznie i są bardzo praktyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Słoiki wylądają bardzo elegancko:))))te dekorowane też są śliczne:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSuper. Transfer świetnie Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńNo proszę, widać, że nie próżnujesz, biegasz po lesie, a grzybów tam nie widziałaś? Syropek wygląda smakowicie i pięknie ubrany. Słoiki cudne i to fakt wciągają i to fest. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, widziałam, na dwóch nóżkach ;P
Usuń