Od lat nie wysyłam kartek świątecznych, bo jakoś tak się porobiło.....Też tak macie, że ten miły zwyczaj zanikł ?? Jednak teraz potrzebowałam wysłać 1 karteczkę i postanowiłam, że będzie to karteczka haftem matematycznym uczyniona. Dla przyzwoitości i żeby mieć wybór postanowiłam wyszyć 3, ale wyjątkowo łatwo i przyjemnie z igłą tańcowałam, że wyszło ich 10. Teraz mam problem. Niby podobne, bo nie wykazałam się, wybrałam tylko 2 wzory, ale jednak!!! Zrobię losowanie.
No i chyba wrócę do zwyczaju wysyłania życzeń świątecznych.......... dla własnej przyjemności.
Wszystkim zaglądającym do mnie bardzo dziękuję, mając nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej. A szczególne podziękowania kieruję dla wszystkich zostawiających komentarze :))
Cudne kartki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPowaliły mnie na kolana Twoje karteczki, tym bardziej, że zarzekałaś się, że igła cię nie lubi. Widzę tu maluteńką nić sympatii nawiązaną, a z czasem (czuję to).... zakochasz się w tym wyszywaniu. I nie będę pisać...a nie mówiłam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i cmoki!!!!!
Piękne kartki:)
OdpowiedzUsuńCudne karteczki:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie pieknosci zrobilas,karteczki sa boskie!miego dnia!
OdpowiedzUsuńTeż miałabym problem z wybraniem najładniejszej, bo wszystkie są śliczne :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!Bardzo!!!
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo ladne karteczki.
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńOj chętnie sama bym taką karteczkę dostała, male dzieła sztuki:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę piękne:)
OdpowiedzUsuńNo kolezanko teraz to polecialas pieknie Ci wszystkie wyszly
OdpowiedzUsuń