Moja Walentynka jak zwykle obsypała mnie uczuciem, słodkościami i innym ozdobnym dobrem. Oczywiście jak zwykle wie czego mi potrzeba. Całości nie mogę pokazać, ponieważ pewien drobiazg na zdjęciu wygląda dwuznacznie i żeby się głupio nie tłumaczyć nie został uwieczniony ;)
a teraz po kolei - brugijskie serducho
świecznik, jestem pewna, że zrobiła go Gabi - wielkiego talentu córcia Jadzi
kubeczek
kareta dla księżniczki, tylko czy ja w niej się zmieszczę ? ;)
i uczuciowa karteczka
Walentynko moja kochana, dzięki wielkie, jak stąd na Podkarpacie ;) Gabi, Tobie też bardzo, bardzo dziękuję :)
Schön!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße, Manja
Wspaniaąła walentynka :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć - piękności same :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Kochaniutka, zmieścisz się zmieścisz, to zaczarowana kareta. Zrobisz pstryk i będzie miała odpowiednie wymiary, a serduszko zmieni się w pięknego księcia który zabierze Cię na cudowny ostatkowy bal. Pamiętaj, wróć do karety przed północą, bo jak nie to będziesz wracała na piechotę z sercem i karetą w dłoni ;) Buziaczki wielkie
OdpowiedzUsuńO matusiu, dzięki za info, lecę się szykować żeby jeszcze pobalować ;)
UsuńBuziaki
Beautiful!!
OdpowiedzUsuńGreetings.:*
O, ,jakie to wszystko śliczne! Gratuluję wspaniałej Walentynki.:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudny prezencik, każdy drobiazg śliczny i dopracowany! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty. Jakie to wszystko słodkie.
OdpowiedzUsuń