niedziela, 2 grudnia 2012

Bombki z Mikołajem

Dziękuję za miłe komentarze pod bombkowym postem :) Cieszę się bardzo, że i Wam się podobają.
Przyznam, że bardzo mnie wciągnęła zabawa z ozdabianiem bombek i postanowiłam zrobić ich jeszcze kilka, albo kilkanaście. Wszystko zależy od moich zasobów cierpliwości i czasu.
Następne się robią, są na etapie schnięcia konturówki, zatem daleko im do finiszu.
Myślałam, że w oczekiwaniu na kolejny etap produkcji zajmę się usztywnianiem szydełkowych gwiazdek, ale .... , ale mój sąsiad uszczęśliwił mnie przepięknym sercem ........ na suficie
cudne prawda ?? woda kapie od wczoraj, a sąsiada nie ma i nikt nie ma do niego namiaru. Siedzę w domu z miską na samym środku pokoju i liczę krople, kap, kap, kap..... ciekawe czy mi sufit na pyszczydło spadnie, czy nie ???

30 komentarzy:

  1. O rany, tego sufitu Ci nie zazdroszczę, wkurzyła bym się nie wąsko! Bombki z reliefem wyglądają anielsko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już nie mam siły się wkurzać, już przywykłam, bo to 20 raz zalano nam mieszkanie, taki niefart, albo złośliwość losu, nie wiem jak to nazwać. W październiku zalał mi inny sąsiad łazienkę, woda lała się strumieniami do 1:30 w nocy, bo się z wanny wylało ;) ale oni to specjalizację z zalewania chyba robią - 15 razy zalewali nam kuchnię i łazienkę na zmianę.

      Usuń
  2. To masz problem ale bombki są przecudne,życzę szybkiego rozwiązania problemu,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A może sąsiad daje Ci znaki :):):) Bombki cudne, oryginalne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli tak, to Cieszę się, że nie dymne :)

      Usuń
  4. Nie miło z tym sufitem...bombki śliczne:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne , delikatne , śnieżne bombki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrząc na serce pomyślałam, że to będzie bardzo ciekawa ozdoba bombki, krople wody wyglądają jak relief :))
    Przykra sprawa!
    Bombki z Mikołajem śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bombole cudne, zazdroszczę Ci cierpliwości i wytrwałości w tworzeniu tak pięknych rzeczy.Sufit, no cóż, sąsiad sprawił Ci serce na walentynki ciut za szybko ;) gdybym była na Twoim miejscu, wpadła bym w szał wrrrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, kto wie..... może to z miłości ??? Tylko za pierwszym, no może drugim lub trzecim razem wpada się w szał, potem to już normalka ;)

      Usuń
  8. Śliczne bombki, plamy i cieknącej wody z sufitu nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że sąsiad się szybko znajdzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się znalazł, późnym wieczorem, i u niego sucho, wygląda na to, że znowu uszczelka na róże puszcza, takich mamy fachowców, że nie potrafią porządnie zrobić. Przed dwoma laty była ta sama historia.

      Usuń
  9. jejku, faktycznie, serce "cudne" szkoda że nie ma sąsiada... za to bombeczki fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrzę na to serce i zastanawiamsię jak je zrobiłaś bo bardzo mi się podoba...czas się jednak leczyć i to na nogi bo na głowę za późno...to oczywiście o mnie:)
    A bombki to kolejne cudeńka.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, nie musisz się leczyć, bo przyznam się, że mi też się podoba, nawet sie zastanawiałam jak to zrobić żeby sobie skopiować takie serducho ;P

      Usuń
  11. Ja myślałam, że to początek malunku na bombce i będzie kolejna śliczna, a tu taki kłopot, że bombkowy nastrój pewnie Ci prysł. Każdemu może zdarzyć się awaria, jak sąsiad przyzwoity, to pomaluje ten sufit jeszcze przed świętami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąsiad wynajmuje mieszkanie, a właścicielka jest młodą osóbką i martwi się tylko o swoje dobra, poprzednim razem o mały włos, a skończyło by się na drodze sądowej

      Usuń
  12. No to świetnie, życzę szybkiego powrotu sąsiada, ale to serce , zmyłka straszna , wszyscy myśleli ,ze kolejna ozdoba. Bombki cudowne:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Bombki prześliczne. Podobnie jak dziewczyny na pierwszy rzut oka myślałam, ze to to serducho to początek nowej ozdoby. Mam nadzieję, ze uda się Wam załatwić te sprawę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne bombki :)) pozdrawiam Viola
    ps. mam nadzieję, że problem z serduchem szybko się załatwi:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj... niefajnie jeśli chodzi o te serducho...
    Natomiast bombki są bardzo ładne :) Czekam aż zaprezentujesz następne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj, to kłopot spotkał Cię przed świętami :(
    Bombki - cudne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne bombki:)))A z tym serduchem to faktycznie kłopot!Mnie by to kapanie do szału doprowadziło!
    Pozdrawiam ciepło:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Niemam jak milosc sasiedzka=)Bombki sliczne bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczne te bombki. I te malutkie z kulek po dezodorantach też!
    A serca na suficie nie zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak dobrze mieć sąsiada...sprawa przykra z tym sufitem ale serce jak wymalowane:) Bombki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  21. bombeczki widzę powstają hurtowo- piękne są oj piękne!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...