.....jako aplikacja na rękawiczkach dla mojego Tomasza. No, namęczyłam się okropnie. Zrobienie rękawiczek to betka, a aplikacji ....... o matusiu !!!!!!! Myślałam, że już nie dam rady. Wyszło jak wyszło. Czepić się jest czego, bo jakoś podobizny do oryginału należy się bardzo mocno domyślać ;P ale cóż, inaczej nie będzie. Zrobione, oddane, używane, nie podlegają reklamacji ;)
Wyglądają tak :
Można się śmiać, dworować ze mnie, ale z umiarem, proszę ;)
Wyszły świetnie. Już widzę jak Tomasz się z nich cieszy :)
OdpowiedzUsuńSUPER! ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńja smiac sie nie bede bo dla mnie ta aplikacja to mistrzostwo swiata
OdpowiedzUsuńUrocze.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą super!
OdpowiedzUsuńAle masz pomysły! - w życiu bym tego nie wymyśliła, Tomasza chyba duma rozpiera! A to dopiero będzie, jak się wśród chłopaków pokaże! Ta męka, o której piszesz opłaciła się!!!
OdpowiedzUsuńWyszło super, rękawiczki z pięcioma palcami i zabawne misie, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie no oczywiscie że to Sam Sam, ani przez chwile nie miałam watpliwości:)) superowskie
OdpowiedzUsuńPrzepiekne :):):):) Aplikacje to świetny pomysł. Tak oryginalnych rękawiczek, jeszcze nie widziałam. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńdobrze że moje dziecko tego nie widzi bo miałabym z głowy kilka kolejnych dni a chyba nie dałabym rady takiego sam sama wyprodukować ;) :)
OdpowiedzUsuńNie znam Sama, nie znam się na aplikacjach...jedno wiem, że sama w takich oryginałach bym chodziła!!!!!
OdpowiedzUsuńJoasiu cudności bardzo orginalne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam w ten listopadowy wieczór-Peninia*
Się śmiać nie mam zamiaru bo świetne są!
OdpowiedzUsuńJoasiu, toż to cudo stworzyłaś, a Tomaszek niech się cieszy, że ma taką zdolną babcię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i do miłego.
rękawiczki są BOSKIE!!!
OdpowiedzUsuńMoje dziecko chyba oszalałoby z radości jakbym takie zrobiła, ale ja niestety tak nie potrafię:(