Oj, się działo, gwizdy, krzyki, śpiewy....... wesoło i biało-czerwono w całej Stolycy.
I tak sobie myślę, że gdyby o wygranej decydowała siła dopingu kibiców, to Finał byłby nasz ;)
Pan kierowca tego sympatycznego samochodziku, który jeździ ulicami Stolycy, twierdzi, że Polska w Finale 4 : 2, no ciekawe, ale marzenia się spełniają ;)
wczoraj, godz 15 z minutami, "Patelnia"
zdjęcia nie są wstanie oddać atmosfery panującej, szczególnie, w centrum miasta, ale uwierzcie, że jest niesamowita. Oczywiście co poniektórzy nie dotrwali do meczu, z powodu "zmęczenia" ;) Biorąc pod uwagę ilość kibiców, wielotysięczny tłum, impreza była bardzo spokojna, nie doszło do drastycznych scen, aktów agresji czy demolki. Może w końcu kibice dorośli ???
a to mój biżuteryjny Euro akcencik dla córci, ponieważ przyjechała "nieprzygotowana"
Fajnie, że pokazujesz Euro w Stolycy z pierwszej ręki:)
OdpowiedzUsuńAkcent białoczerwony śliczny.
Pozdrawiam.
Super akcent i za zdjęcia dziękuję !
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten akcent w narodowych barwach podoba! I tylko szkoda , że mnie w tej Stolycy nie ma!
OdpowiedzUsuńpolska biało czerwoni :-)
OdpowiedzUsuńFajne fotki. To musiało być przeżycie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna sprawa,tak na żywo oglądać co się dzieje w stolycy,mogę tylko pozazdrościć,tobie,twoim dzieciom no i mojemu synowi,też zdaje mi relację z ''pola bitwy''
OdpowiedzUsuńBransoletka kibica cudna,tez chcę taką ;) Pozdrawiam i buziaczki zostawiam :)
Super fotki.
Fajna biżu :) Ja się nie nadaję na imprezki a szkoda bo przeżycie niesamowite :)
OdpowiedzUsuńFajnie macie w te Stolycy, dziej się oj dzieje.
OdpowiedzUsuńEuro-akcenick fantastyczny.
Joasiu, a zdjęcia to dawaj, dawaj - będzie coś innego niż w telewizorze.
Pozdrawiam:)
Fajna eurobransoletka!
OdpowiedzUsuńPodobne odczucia, mam widząc co sie dzieje w Poznaniu, na Starym Rynku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na szczęście jest chyba w miarę spokojnie bez większych rozrób, to i fajnie jest się bawić w miłej atmosferze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam