No i poszłam. Bardzo udany spacer, pogoda piękna, zapach lasu upajający, ludzi brak. Niestety grzybów jak na lekarstwo, malin już nie ma, a jeżyny dopiero zaczynają dojrzewać. Zwierzyna też się pochowała, widziałam tylko świeże ślady saren i dzików. Znaleźliśmy też coś cudnego, w przepięknych kolorach, ale nie wiemy co to jest. Może ktoś wie co to za cudo, bo inaczej będę musiała uwierzyć, że to kurze nóżki wystające spod ziemi ;))
środa, 10 sierpnia 2011
Raport z lasu
Tak mi się marzyło żeby do lasu iść, nazbierać grzybków, malin, jeżyn.........
No i poszłam. Bardzo udany spacer, pogoda piękna, zapach lasu upajający, ludzi brak. Niestety grzybów jak na lekarstwo, malin już nie ma, a jeżyny dopiero zaczynają dojrzewać. Zwierzyna też się pochowała, widziałam tylko świeże ślady saren i dzików. Znaleźliśmy też coś cudnego, w przepięknych kolorach, ale nie wiemy co to jest. Może ktoś wie co to za cudo, bo inaczej będę musiała uwierzyć, że to kurze nóżki wystające spod ziemi ;))
No i poszłam. Bardzo udany spacer, pogoda piękna, zapach lasu upajający, ludzi brak. Niestety grzybów jak na lekarstwo, malin już nie ma, a jeżyny dopiero zaczynają dojrzewać. Zwierzyna też się pochowała, widziałam tylko świeże ślady saren i dzików. Znaleźliśmy też coś cudnego, w przepięknych kolorach, ale nie wiemy co to jest. Może ktoś wie co to za cudo, bo inaczej będę musiała uwierzyć, że to kurze nóżki wystające spod ziemi ;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie to cudaczne. Nigdy czegoś takiego nie widziałam, chociaż las nie jest mi obcy.
OdpowiedzUsuńCzy to jest roślina?
Nie nabierasz?Coś tak kolorowego w naszych lasach?To mi pachnie tropikami!
OdpowiedzUsuńNie nabieram, serio, serio !!!!
OdpowiedzUsuńW naszym ojczystym lesie znalezione.
Chodzę po lasach od dziesiątek lat i pierwszy raz takie dziwo spotkałam. Nie wiem czy to roślina, czy to z grzybami ma coś wspólnego. Pod spodem ma taką fakturę jak skórka pomarańczy od wewnątrz. Zdjęcie nie jest przekłamane, kolor oddaje bardzo dobrze.
Może znajdzie się ktoś kto się zna i mnie oświeci, bo ciekawość mnie zżera, co to może być ??
Obstawiam;
OdpowiedzUsuńa). macki zbłąkanej ośmiornicy
b). dziko przerośnięty rabarbar
c). szalonego hodowcę roślin ozdobnych, który się wnerwił na toto i wyrzucił w las
:)
Prosisz - masz! To jest grzyb - Okratek australijski i masz link:
OdpowiedzUsuńhttp://www.nagrzyby.pl/index.php?artname=gatunek&id=146
Danusiu, jesteś wielka !!!!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za rozwiązanie zagadki, buziaki i słowa uznania )* Czyli jednak z tropików!!
Daniela miała rację, gratuluję !!!
A swoją drogą, aż nie do wiary, że tyle lat buszowałam po lasach w różnych rejonach Polski i nigdy nie spotkałam takiego cuda.
Idę szukać następnych cudeniek.....
Widzę że zagadka została rozwiązana moj mąż wczoraj nazbierał dużo kurek i niemek już obrobione pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym coś takiego spotkać na żywca :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest ten grzyb! :)))
OdpowiedzUsuńAsiu ! Ja mam pod bokiem jakiegoś "Prezesa" od grzybów, on działa na Forum "Na grzyby" czy jakoś tak, wchodzę na te forum od czasu do czasu (w okresie grzybobrania) i tam jest duża galeria wszystkiego, a jeszcze jest takie forum "Darz grzyb" z mapą występowania grzybów. Ostatnio robili u nas wystawę grzybów, właśnie takich unikalnych, więc wiedziałam, gdzie szukać. Ja spotkałam w Masywie Śnieżki żółtego grzyba, ponoć nazywa się "kozia bródka", mam foto, ale o grzybach później na moim blogu, jak będzie się czym chwalić ;) Pozdrawiam cieplutko i lecę się pakować na urlop (zaczęłam szybciej co by za dużo nie nabrać...jak znam siebie :))
OdpowiedzUsuńDanusiu, dzięki za cenne informacje, zaraz polecę poszperać, może znajdę coś ciekawego, jakiegoś grzyba, którego widziałam wcześniej, a też nie wiem jak sie nazywa :))
OdpowiedzUsuńAleż to coś - niesamowite, aż trudno uwierzyć, że to grzyb.Zaraz wchodzę na stronę podana przez Dasię, żeby o tym cudaku poczytać.
OdpowiedzUsuńJoasiu wielkie dzięki i myślę, że jeszcze zdążymy się spotkać. Pa