środa, 9 listopada 2011

Podarowany aniołek

W październiku postanowiłam pozbyć się klocków, z których pożytku mieć nie będę. Szkoda mi było żeby tak sobie leżały, a o wyrzuceniu do kosza mowy nie było. Zgłosiła się po nie Irenka . Ku mojemu zaskoczeniu zaproponowała, że w zamian za klocki podaruje mi aniołka zrobionego właśnie na klockach. Oczywiście nie odmówiłam ;P Oto on, przepięknej urody, misternie upleciony z cieniutkich nici









Kilka lat temu próbowałam nauczyć się tej techniki. Po próbnych naukach


gdzie zrobiłam taką małą tasiemkę



zakupiłam komplet klocków. Nawet zabrałam się za szycie wałka, ale ...... życie podarowało mi porządnego klapsa i zrezygnowałam, nie miałam ani ochoty, ani cierpliwości. Odłożyłam więc mój zakup i zapomniałam. Wracać do nauk nie będę, bo nawet nie ma mnie kto teraz nauczyć, nie mówiąc już o braku miejsca na potrzebne sprzęty, by plątać niteczki. Irenka jest właściwą osobą, potrafi zrobić cuda, niech jej służą, ku mojej radości :)


Irenko, bardzo Ci dziękuję za prezent. Aniołek będzie główną ozdobą na tegorocznej choince :)

7 komentarzy:

  1. Joasiu aniołek jest śliczny .
    Co do wzorów śnieżynek to mam całe mnóstwo tylko nic mi sie nie podoba tak bardzo jak bym chciała .Jeżeli chcesz stronki to napisz do mnie bogda@autograf.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚLICZNY TEN PODARUNEK! bARDZO MI SIĘ PODOBAJĄ KORONKI KLOCKOWE!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Joasiu1
    Aniołek cudny :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Koronka klockowa jest piękna a ten aniołek - CUDNY!!! Gratuluję prezentu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cieszę się że aniołek podoba się, został też usztywniony paverpolem i pozostanie ciągle taki, a klocki rzeczywiście przydadzą mi się, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...